Kask jeździecki - nowe przepisy jeździeckie 2021

Opublikowano : 2020-12-29 10:15:30 Kategorie : Poradniki

W jeździectwie podstawowym elementem ochronnym jest kask, którego noszenie jak dotąd nie było wymagane we wszystkich dyscyplinach jeździeckich. Przeczytajcie, co zmieni się w przepisach jeździeckich od 2021 roku.

1. Jeździectwo to nie sport ekstremalny

Oficjalnie jeździectwo nie zalicza się do sportów ekstremalnych, jednak jako jeźdźcy doskonale wiemy, jak niebezpieczne i kontuzjogenne potrafi być. To jedyny sport, który opiera się o współpracę człowieka nie z maszyną, ale z silnym, kilkuset kilogramowym zwierzęciem, które podejmuje własne decyzje. Nasze zdrowie, a nawet życie bywa zagrożone nie tylko wtedy, gdy znajdujemy się na koniu, ale również podczas codziennego obcowania ze zwierzęciem - ładowania do przyczepy, lonżowania czy nawet czyszczenia.

Doświadczenie w obchodzeniu się z końmi nabywamy z czasem, obserwując ich naturalne zachowania i reakcje. Obserwując nie tylko samo zwierzę, ale również otoczenie możemy przewidzieć, co wydarzy się za chwilę. Jednak najbardziej wprawieni jeźdźcy wiedzą, że istnieją takie momenty, których nikt nie byłby w stanie przewidzieć.

2. Kask jeździecki - podstawową ochroną jeźdźca

Najbardziej niebezpieczne okazują się urazy głowy, stąd podstawą bezpieczeństwa każdego jeźdźca stał się kask jeździecki. Według Julii Schmidt - specjalisty w dziedzinie ortopedii, chirurgii urazowej i medycyny sportowej z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego Hamburg-Eppendorf (UKE) nawet 30% wszystkich wypadków podczas jazdy konnej dotyczy głowy. To około 10% więcej niż w piłce nożnej, gdzie głowa jest aktywnie wykorzystywana podczas gry. Nosząc kask możemy zmniejszyć ryzyko poważnych urazów głowy aż o 40-50%.

Jako jeźdźcy jesteśmy narażeni na uraz głowy nie tylko podczas upadku z konia, ale również gdy przewracamy się wraz ze zwierzęciem czy wpadamy w przeszkodę. Nierzadkie są też wypadki podczas pielęgnacji zwierzęcia np. w postaci kopnięć. Najłatwiej o uraz również wtedy, gdy zwierzę czuje się niepewnie, jest zestresowane lub silnie podniecone np. podczas ładowania do przyczepy i wyprowadzania go, lub też gdy na rozprężalni widzi inne konie. Bardzo częstym skutkiem jest wstrząs mózgu, któremu towarzyszy ból głowy, nudności lub chwilowa utrata pamięci czy też przytomności. Większość jeźdźców mając takie objawy niestety nie traktuje ich poważnie. Najcięższe urazy głowy mogą doprowadzić nawet do krwotoku mózgowego, śpiączki, długotrwałego uszkodzenia funkcji poznawczych, a nawet śmierci.

3. Kask jeździecki - jaki warto kupić?

Od czasu wprowadzenia pierwszych kasków na rynek, które bardziej przypominały toczek jeździecki do dziś minęło już kilkadziesiąt lat. Wraz z upływem czasu zmieniała się jego struktura, wykorzystywane materiały. Wprowadzano kolejne normy i atesty, których do dziś przestrzegać muszą producenci kasków, by zagwarantować użytkownikom ich produktów ochronę na jeszcze wyższym poziomie.

Warto zainwestować w taki kask, który zagwarantuje nam nie tylko bezpieczeństwo, ale również wygodę. Jedne z najlepszych kasków produkuje Samshield. Kaski Samshield są projektowane i wykonywane ręcznie we Francji, spełniając wszystkie normy bezpieczeństwa (ASTM/SEI).

Kaski jeździeckie Samshield bardzo łatwo dopasować do pożądanych wymiarów, ponieważ skorupa kasku produkowana jest w 3 rozmiarach: S, M i L, a wkładki w rozmiarach od 52 do 61. Możemy więc kupić kask zarówno w rozmiarze S 56, jak i M 56 - w zależności od preferencji.

W kolekcji Samshield znajdują się modele Shadowmatt o matowej powierzchni z nierysującego się poliwęglanu oraz Premium, które pokryte są miękką alcantarą z ozdobną wstawką u góry kasku (do wyboru alcantara, skóra, materiał Shimmer lub kryształki Swarovskiego). Z myślą o kobietach powstała edycja Miss Shield, w której inspirując się klasycznym damskim kapeluszem, dodano przedłużony daszek, który świetnie osłania przed słońcem. Producent uwzględnił też potrzeby skoczków - projektując linię XC, nieco bardziej sportową, choć nadal elegancką.

Jedną z najciekawszych kolekcji jest Samshield Rose Gold z wykończeniem z różowego złota.

Kaski te zapewniają odpowiednią cyrkulację powietrza, szczególnie latem, gdy jeździmy w wyższych temperaturach. Co ważne po takiej jeździe: wewnętrzną wkładkę kasku możemy wyjąć i wyprać, a gdy ta zużyje się - dokupić nową. Zimą, gdy temperatura jest niższa przydatne stają się ocieplane wkładki do kasków, które również znajdziemy w ofercie.

Kaski Samshield mają naprawdę niepowtarzalny design, dzięki czemu kask przestaje być złem koniecznym, stając się eleganckim dopełnieniem naszego jeździeckiego zestawu.

4. Przepisy jeździeckie do końca 2020 roku

Wszyscy doskonale wiemy, że kask jest koniecznością podczas treningów. Wiele ośrodków jeździeckich wymusza na (również pełnoletnich) jeźdźcach zakładanie ich, by nie tylko dawali dobry przykład adeptom jeździectwa uczęszczającym do szkółki, ale również by uniknąć nieprzyjemnych wypadków na terenie stajni. Podczas jazdy nie tylko nasz koń może doprowadzić do sytuacji zagrażającej naszemu życiu, ale również inne konie i inni, szczególnie niedoświadczeni jeźdźcy.

Sytuacja wygląda nieco inaczej podczas zawodów jeździeckich. Jak dotąd podczas międzynarodowych zawodów jeźdźcy byli zobowiązani do startu w kasku z trzypunktowym zapięciem i odpowiednim atestem (nie toczku!). Obowiązek ten dotyczył zawodników startujących we wszystkich dyscyplinach, co było regulowane przez przepisy FEI - Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej. Dodatkowo dzieci, jeźdźcy na kucach, juniorzy, młodzi jeźdźcy oraz U25 zobowiązani byli do noszenia kasku także w trakcie przeglądu weterynaryjnego. Nasz krajowy związek PZJ - Polski Związek Jeździecki również zobowiązał zawodników do startów w kasku podczas zawodów krajowych i regionalnych.

Od tej normy istniał jednak wyjątek - zawodnicy woltyżerki mogli startować bez kasku ochronnego. Dodatkowo osoby, które kalendarzowo ukończyły 26 rok życia mogły startować w cylindrze lub meloniku, jednak na co najmniej 7-letnim koniu. Przepis ten obejmował nie tylko sam start, ale również dojazd z i powrót do stajni oraz jazdę na rozprężalni. Zawodnicy mogli zdjąć cylinder/melonik (ale nie kask ochronny) podczas ukłonu rozpoczynającego i kończącego start oraz podczas ceremonii rozdania nagród i w czasie rundy honorowej.

5. Nowe przepisy jeździeckie - 2021 r.

Od 2021 roku kaski staną się obowiązkowe dla wszystkich dyscyplin FEI z wyjątkiem woltyżerki. Oznacza to, że również zawodnicy ujeżdżenia będą zobowiązani do startów w kaskach ochronnych. Ta zmiana przepisów nie spotkała się jednak z aprobatą wszystkich.

6. W kasku czy bez? Światowi zawodnicy zabierają głos

Jedną z osób przeciwnych wprowadzeniu nowych przepisów jest Isabell Werth - 6-krotna mistrzyni olimpijska w ujeżdżeniu. Zawodniczka swój sprzeciw argumentuje wolnością wyboru: „Czołowi międzynarodowi jeźdźcy są wystarczająco dorośli i doświadczeni, aby sami zdecydować, czy chcą nosić kask, czy cylinder”. W wywiadzie wspomniała też o ankiecie przeprowadzonej wśród jeźdźców znajdujących się w TOP 100 na świecie, w której aż 97% ankietowanych opowiedziało się za wolnym wyborem.
Zdanie Isabell Werth popiera również trenerka niemieckiej reprezentacji narodowej Monica Theodorescu - wielokrotna medalistka olimpijska. By zgłosić sprzeciw wobec nowych przepisów, sporządzono petycję, pod którą podpisało się 141 dresażystów, z których 75 znajduje się w pierwszej setce światowych rankingów.
Nie wszyscy jednak są przeciwni zmianie przepisów. Dla amerykańskich zawodników konieczność startu w kaskach nie jest nowością - w Amerykańskiej Federacji Jeździeckiej kask jest obowiązkowy. Laura Graves - amerykańska zawodniczka, wicemistrzyni Pucharu Świata - porównała kask do pasów bezpieczeństwa w samochodzie, których zapinania nikt dziś nie kwestionuje.

7. Podsumowanie - czy kask jeździecki jest niezbędny?

Przeciwnicy nowych przepisów argumentują swoje stanowisko hołdowaniem tradycji i pozostawieniem wolności wyboru zawodnikom, którzy są profesjonalistami. Z drugiej strony to właśnie na tych najbardziej doświadczonych i rozpoznawalnych zawodników spoglądają nie tylko dzieci, młodzież i adepci jeździectwa. To właśnie mistrzowie olimpijscy stają się wzorcem w danej dyscyplinie dla nas wszystkich, dając swoim zachowaniem przykład. To oni swoją postawą kształcą kolejne pokolenie jeźdźców.

Warto więc zadać pytanie: czy założenie kasku to większy trud niż rehabilitacja po wypadku, który może nie tylko zakończyć karierę sportową, jeździecką, ale trwale pozbawić zdrowia a nawet życia? Odpowiedź wydaje się oczywista.